W relacji "Wirtualnej Polski" z "protestu tortowego" (tutaj) znajdujemy takie szczegóły:
Sędziowie sądu podkreślali, że doszło do przestępstwa ataku na funkcjonariusza publicznego wykonującego swe obowiązki. - To może być zachęta dla świata przestępczego - dodał jeden z sędziów.
Rzeczniczka SO sędzia Agnieszka Domańska powiedziała, że incydent będzie całościowo wyjaśniany (...) Dodała, że jest za wcześnie by przedstawić precyzyjną kwalifikację czynu, która będzie zaprezentowana w zawiadomieniu do organów ścigania; może to być albo znieważenie funkcjonariusza podczas czynności służbowych, albo próba wywarcia przemocą nacisku na czynności organu urzędowego - zaznaczyła Domańska.
"Doszło" do przestępstwa? Czy też "incydent będzie całościowo wyjaśniany"?
Czas przyszły, czy czas przeszły dokonany?
Czy "sędziowie sądu" gotowi są podpisać się pod wypowiedzią, że "doszło"?
A może Marek Celej, sędzia tego sądu, wyjaśniłby jeszcze publicznie jakieś właściwości Adama Słomki? Jeśli tak mu spieszno, to może przestanie się dziwić, gdy usłyszy o właściwościach swoich własnych, Celejowych?
A może Marek Celej, sędzia tego sądu, wyjaśniłby jeszcze publicznie jakieś właściwości Adama Słomki? Jeśli tak mu spieszno, to może przestanie się dziwić, gdy usłyszy o właściwościach swoich własnych, Celejowych?
Sprawiedliwie trzeba przyznać A. Domańskiej, że w odróżnieniu od anonimów zachowała się właściwie. Nie dziwi też pragnienie anonimowości rozmówców WP. Akurat bowiem sędzia nie może opowiadać - to zasada domniemania niewinności - że doszło do przestępstwa przed prawomocnym orzeczeniem sądu w danej sprawie. W tym wypadku nie ma "orzeczenia", ani prawomocnego, ani nieprawomocnego, a w czasie w którym WP zapisała (podobno) wypowiedzi anonimowych rozmówców - żaden dzielnicowy nawet nie zaczął dochodzenia.
Sędzia łamiący zasadę domniemania niewinności narusza - a co, zażartujmy sobie - standardy etyczne swego zawodu. Niech no zgadnę: teraz albo pan sędzia Celej, co tak piętnował atak na "niezawisłość sądu" (sic), albo bohaterska Krajowa Rada Sądownictwa zwróci się do Wirtualnej Polski o udostępnienie danych sędziów, co to anonimowo naruszyli standardy etyczne?
Czy to jest ta sama Krajowa Rada Sądownictwa, co według własnych informacji, na 8619 skarg na działalność sądów nadesłanych od roku 2007 nie wszczęła postępowania w ani jednym przypadku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz