Dzień dobry. Ci z Państwa, którzy znają moje artykuły, na ogół widzieli je na portalu "Wolny Czyn". Ale wielu nie ma czasu na tradycyjne artykuły i filmy. By do nich trafić, trzeba krótkich komentarzy. Komentarzy: do spraw bieżących; częstych i wreszcie - subiektywnych. Moim zdaniem, to klasyka blogowania. Subiektywna jest tu i treść, i tematyka. Zapraszam

środa, 26 czerwca 2013

Mobilizacja podszyta służbami? Niewątpliwie!

Profesor Jadwiga Staniszkis 13 czerwca na portalu Wirtualnej Polski opublikowała felieton („Jadwiga Staniszkis: czy istnieje groźba faszyzmu w Polsce?”) o tym, dlaczego Polska nie potrzebuje ruchu narodowego. Wedle WP profesor powiada, że wszelkie „przejawy tendencji faszystowskich” są anachronizmem, który nie ma szansy na szerokie przyjęcie. Długie płaszcze z paskiem, ulizane fryzury a la przedwojenne żigolaki, czarne koszule i łyse głowy to śmieszne (choć czasem groźne – bo poszukujące wroga) relikty. Czy ktoś z Państwa widział gdzieś (poza urojeniami Gazety Wyborczej) owe „tendencje faszystowskie”? Albo „długie płaszcze”? „Ulizane fryzury”? Może tylko ja mam wrażenie, że pani profesor nie oddycha już tlenem, albo upaliła się jakimiś ziołami?
I wreszcie pani profesor baje (wg Wirtualnej Polski „przypomina”): Pamiętamy przecież, że mobilizacja anty Traktat Lizboński 4 lata temu była podszyta służbami specjalnymi! Nie będę niegrzecznie przypuszczać, że referendum w sprawie rezygnacji z niepodległości (tzw. traktatu lizbońskiego) w Polsce nie odbyło się by ukryć proporcje Polski do Antypolski; nie mam złudzeń, że ostatnia miała wtedy przewagę. Ani tym bardziej by zapewnić pani Profesor możność kolejnych opowieści ziołowych. Może i ja to i owo przypomnę. Traktat lizbński odrzuciła Irlandia, co eurokratów zmusiło do ponowienia tam referendum w tej sprawie; organizacji referendum żądało (bezskutecznie) 82% Brytyjczyków; referendum chciało (bezskutecznie) 70% mieszkańców pięciu największych krajów „starej Unii” (wg Financial Times). Przeciw traktatowi była większość Francuzów (niewielka, bo 53%). W Polsce przewaga zwolenników rezygnacji z niepodległości też była niewielka (52%).
Mimo mobilizacji (merdiów) wrogich niepodległości.
Owszem, mobilizacji podszytej służbami specjalnymi Antypolski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz